„Żaden dzień się nie
powtórzy, nie ma dwóch podobnych nocy, dwóch tych samych pocałunków, dwóch
jednakich spojrzeń w oczy.”
Wisława Szymborska - Nic dwa razy: Wybór wierszy
Rosalie - żona Niall'a
Caroline(Calie, Cal) - prawnuczka
małżeństwa Horan'ów
~*~
Mała Calie bardzo dużo czasu spędzała ze swoimi pradziadkami, można powiedzieć, że praktycznie u nich mieszkała, uwielbiała ten spokój i bezpieczeństwo, które niewątpliwie dawał przytulny dom na obrzeżach Londynu.
Tego dnia Niall i Rosalie spędzali ostatnie chwilę pod okiem Londyńskiego słońca, które miało schować się za kilka dni, więc wykorzystywali to maksymalnie. Jak już było w zwyczaju, ich dwudziestotrzyletnia wnuczka July przywiozła Calie do ich posiadłości. W czasie gdy małżonkowie rozkoszowała się ładną pogodą, mała blondynka szperała na strychu w starych albumach ze zdjęciami. Jej duże, niebieskie oczy oglądały stare fotografie, na których byli jej pradziadkowie. Jeden z albumów najbardziej zwrócił jej uwagę, był to szaro-niebieski segregator, w którym były w większości śmieszne zdjęcia, ale w samym "sercu" albumu, było to jedno zdjęcie, które tak bardzo zaintrygowało siedmiolatkę, że aż postanowiła pochwalić się swoim znaleziskiem. Mała zbiegła wesoło ze schodów, kierując się przez werandę z tyłu domu, do ogrodu gdzie aktualnie przebywali jej teraźniejsi opiekunowie. Niall'a i Rosalie zdziwił fakt, że mała biegła do nich z małym prostokątem, kiedy już się przy nich znalazła, to usiadła pomiędzy nimi i wesoło zapytała.
-Dziadkuuu - przedłużyła końcówkę, tak jak to juz miała w zwyczaju -Zobacz co znalazłam na strychu, piękne prawda? Z tyłu jest jakiś napis, ale ja jeszcze za dobrze nie czytam..
-Oj kochanie, co ty robiła na strychu! Przecież mogłaś spaść z tych schodów, skarbie. Następnym razem pytaj się nas o zgodę, dobrze?
Dziewczynka pokiwała potakująco główką.
-Babciu, powiedz mi kto to jest na tym zdjęciu i co jest tam z tyłu napisane, proszę.
-Calie, to jestem ja i dziadek - kobieta uśmiechnęła się promiennie - byliśmy wtedy bardzo młodzi, wiesz? Nie to co teraz, kiedyś mogliśmy góry przenosić, a teraz..
-Oj już nie narzekaj tak, miałaś odpowiedzieć Caroline na pytanie, a nie się nad sobą użalać - skomentował żartobliwie siwowłosy mężczyzna, za co oberwał od swojej żony w ramię.
-Pozwól, że tego nie skomentuję.. Posłuchaj Calie, tak jak już wspomniałam ta fotografia przedstawia mnie i dziadka. Byliśmy wtedy bardzo młodzi i zakochani, spędzaliśmy ze sobą każdą wolną chwilę. A z tyłu jest napisane, cytuję :
„Żaden dzień się nie powtórzy, nie
ma dwóch podobnych nocy, dwóch tych samych pocałunków, dwóch jednakich spojrzeń
w oczy.”
-Ojej Cal, to długo historia.
-Baaaaabuciuuu, przecież wiesz, ze mamy dużo czasu, proszę opowiedz mi ją.
-Ojej no dobrze kochanie, ale musisz uważnie słuchać i starać się zrozumieć, dobrze?
-Oczywiście babciu!
To było bardzo dawno temu, ja i dziadek byliśmy w wieku twojej mamusi, bardzo się wtedy kochaliśmy. Jak sama doskonale wiesz, twój dziadek był kiedyś bardzo sławny, miał bardzo dużo fanów, pieniędzy, koleżanek, ale wybrał właśnie mnie spośród nich wszystkich.
" -Niall, masz przecież
wszytko. Jesteś cudownym facetem, dlaczego chciałbyś być z kimś takim jak ja?
Przecież ja jestem okropna, zasługujesz na kogoś lepszego..
-Nikt nie jest lepszy od ciebie,
rozumiesz? Jesteś moim oczkiem w głowie, kocham Cię.
Wydarzyło się to na krótko przed czasem gdy bardzo, ale to bardzo zachorował. Tak jak ciocia Luiza, wiesz o co mi chodzi, prawda?
"-Rose, kochanie.
-Co się stało Nialler? Dlaczego
płaczesz?
-Ja umieram Rose, ja umieram
-Nie umrzesz, rozumiesz? Nie pozwolę
na to"
Wtedy było nam bardzo ciężko, bo dziadziuś musiał ciągle przebywać w szpitalu albo przyjmować silne leki. Był taki okres czasu, że Niall był tak bardzo słaby, że lekarze mówili, ze umrze, że pójdzie do aniołków, tam do nieba.
"-Niestety mamy dla pani złą
wiadomość, na pana Horan'a nie działają już leki, to będzie cud jeżeli w ogóle
przeżyje. Na pani miejscu przygotowałbym się na najgorsze.."
Ale na szczęście tak się nie stało. Dziadziuś wyzdrowiał i teraz jest z nami, a ten napis, to takie przypomnienie. Kochanie moje, zapamiętaj. Każda chwila w twoim życiu jest wyjątkowa, musisz się nią cieszyć, ona nigdy się nie powtórzy, nie ma wehikułu czasu. Nie ma, musisz docenić to co masz, kochać, szanować rodzinę i cieszyć się z drobiazgów.
Pamiętaj:
"W życiu piękne są tylko
chwile"
-Pięknie powiedziane, kocham was dziewczyny - siwowłosy Horan przytulił dwie dziewczyny bliskie jego sercu.
______________________________________
Boks, to dla niektórych brutalny i bezsensowny sport, który nie powinien istnieć, ale dla pewnej dziewczyny z Glasgow to całe życie...
Naomi Collins- zwykła nastolatka, która prowadziła normalne życie... Do czasu tragicznego wypadku i śmierci jej ukochanych rodziców. Po tym wydarzeniu dziewczyna trafia do domu dziecka, gdzie stacza się na samo dno. W wieku 17 lat opuszcza znienawidzony przez siebie ośrodek i trafia pod skrzydła bogatej, bezdzietnej rodziny. Nie czuję się tam akceptowana, więc wraz z dniem ukończenia swoich 18 urodzin ucieka z domu. Na jej drodze stoi wiele przeszkód, ale znajdzie się też kropla szczęścia w morzu nieszczęść...Osiemnastolatka spotka piątkę chłopców, którzy na zawsze odmienią jej życie...
Zapraszam na mojego bloga ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz